Maja

Historia miłosna jak każda inna – ja, słowianka o półprzezroczystej skórze w kolorze nieskazitelnej bieli. Nie, tu jeszcze miłości nie ma. Samoopalacze, balsamy brązujące, suplementy diety, soki marchwiowe – krócej byłoby mówić, czego nie próbowałam, by z bielą skóry wziąć rozwód na dobre. Zamiast tego była separacja – na każdych wakacjach biel szła w odstawkę, a pierwsze skrzypce grała czerwień.

Na pierwsze opalanie trafiłam do wirtuoza pistoletu natryskowego – magicznej Kasi z YouMakeMeTan. Od razu wiedziałam, że „ja też tak chcę”. Wtedy, niczym rycerz na białym koniu pojawił się ON – MineTan w złotej zbroi TanExpertu. Miłość od pierwszego wejrzenia. Chwila na zastanowienie, a później w przypływie emocji szybka decyzja – zostanę ekspertką opalania!

Nawet nie wiem jak i kiedy zamiast tylko opalać, zaczęłam też prowadzić szkolenia – i oto jestem, w gronie moich ukochanych Masterek – Moniki Naskręckiej (mojej nauczycielki), Agi „Bursztynowej”, Kasi z YouMakeMeTan, która zaraziła mnie miłością do opalania) i Natalii z Kurkowej5.

Nie wiem, co w tej pracy kocham bardziej: niesamowity efekt w 15 minut, minę moich cudownych klientek po dojściu do lustra („wyglądam jakbym schudła 5 kg!”) czy moje fantastyczne kursantki, które pałają miłością do zdrowego opalania tak jak ja? Bez względu na to, co budzi we mnie największe emocje, wierzę, że wszystkie czynniki sprawiają, że liczy się dla mnie ciągły rozwój, zdrowe opalanie natryskowe i możliwość przekazywania swojej wiedzy.